OTOCZENI PRZEZ IDIOTÓW?
W czerwcu 2017 roku napisałam Wam tekst o
mocy kolorów. O tym, że dzięki nim możemy odbyć podróż w głąb siebie. W grudniu
2018 roku kupiłam w Empik ‘u książkę Thomasa Eriksona między innymi dlatego, że
tytuł Otoczeni przez idiotów wydał mi
się intrygujący. I jakie było moje zdziwienie! Książka w świetny sposób
przedstawia model INSIGHTS DISCOVERY™, o którym we wspomnianym wcześniej tekście
opowiadałam. Jak dogadać się z tymi, których nie możemy zrozumieć? Przede
wszystkim zdać sobie sprawę z tego, że ludzie różnią się sposobem odbierania
rzeczywistości i reagowania na nią. Te różnice mogą być przyczyną nie tylko
kłopotów w relacjach z innymi, ale mogą wpływać znacząco na nasze życie. Jeśli nauczymy
się odpowiednio zachowywać, reagować na odpowiednie energie kolorystyczne
możemy uniknąć wielu nieprzyjemności i nie psuć sobie niepotrzebnie humoru.
Zdobywanie nowej wiedzy nie zawsze jest
najłatwiejszym zajęciem. Może być proste, ale nie musi. Trzeba się napracować,
naczytać, nauczyć. Od czego zacząć? Myślę, że często wynika to z osobistych
zainteresowań, bo najłatwiej poświęcić czas na to, co ciekawi. A mnie
interesują ludzkie zachowania. Między innymi dlatego skończyłam studia HRowe.
Uwielbiam rozmawiać z ludźmi, obserwować, słuchać i uczyć się o tym, jak
funkcjonujemy w świecie społecznym. Dzięki temu uczę się siebie. Prowadzenie
rozmów rekrutacyjnych to nie tylko rozmowa o pracę. To spotkanie z drugim
człowiekiem, z jego emocjami, uczuciami. Teraz, kiedy jestem na urlopie
macierzyńskim i staram się codziennie spacerować z moim synkiem, zdarza mi się
samej usiąść przy kawie i przyglądać się ludziom. Spróbujcie! Ciekawe
doświadczenie. Żyjemy w pędzie, biegu, ciągle z telefonami, często nie zwracamy
uwagi na ludzi, którzy nas otaczają. Żyjemy w świecie emotek i za ich pomocą
odczytujemy ludzi. Nie za pomocą zmysłów, mowy ciała, słów, jakich używają. Może
warto się nad tym pochylić?
Wracając do energii kolorystycznych, nie
chciałabym się powtarzać, więc tutaj macie tekst z czerwca 2017 roku. Książka Otoczeni przez idiotów niewątpliwie
poszerzyła moją wiedzę, zainteresowała i skierowała uwagę na to, że pokora i
dystans do świata to klucz. Czy istnieje taki świat, w którym każdy może być
sobą i zawsze wszystko dobrze działa? Wszyscy zgadzają się ze sobą i nie
dochodzi do konfliktów? Istnieje. Nazywa się Utopia. Nie możemy zmieniać innych, ale czasami, by
się z nimi porozumieć, sami musimy się dostosować. Inaczej nasz przekaz nie
trafi do innych. I nie chodzi tu o manipulację i nieuczciwość. To kwestia adaptacji,
część gry społecznej – pewnych widocznych i niewidocznych sposobów komunikowania
się, które bezustannie się zmieniają. Naturalne jest, że pozostajemy sobą,
czyli uzewnętrzniamy kluczowe zachowania. Jednakże z rozmaitych powodów możemy
odczuwać potrzebę dostosowywania się do otoczenia i jest to całkowicie
zrozumiane. Dlatego też ciężko spotkać 100% czerwonego, zielonego, żółtego czy niebieskiego. Jesteśmy mieszanką tych kolorów z przewagą jednego i to czyni nas
wyjątkowymi. W tej książce świetnie przedstawione zostały przykłady pewnych
zachowań – jak się dostosować do danych kolorów.
Ktoś kiedyś przedstawił definicję
inteligencji (oczywiście sarkastycznie): jeśli zgadzasz się ze mną, to jesteś
inteligentny. Jeżeli się nie zgadzasz, to nie ulega żadnych wątpliwości, że
jesteś idiotą. A czy nie jest tak, że często ulegamy powyższemu schematowi
myślenia? Jeśli ktoś żyje inaczej niż my, wyznaje inne zasady, to od razu wrzucamy
go do worka: idiota. Smutne, ale prawdziwe…
To, że nie zawsze się ze sobą zgadzamy,
nie oznacza, że nie możemy się kochać/lubić. Thomas Erikson pod koniec książki
zadał fascynujące pytanie: Jak wybieramy partnera, z którym chcemy spędzić
resztę życia? Osobę będącą naszym lustrzanym odbiciem czy zupełnym
przeciwieństwem? Jak jest u Was? Zastanawialiście się na tym? Zachęcam Was do
refleksji.
M.
Komentarze
Prześlij komentarz