Poczucie własnej wartości / Wiara w siebie
W obecnych czasach nagminnie używa się
zwrotów takich jak poczucie własnej wartości i wiara w siebie.
Często zestawia się je jako równorzędne, a przecież nie oznaczają on tego
samego.
Bardzo często wzmacniamy u siebie/ u kogoś
wiarę w siebie, kiedy prawdziwym problemem jest brak poczucia własnej wartości.
Jaki jest tego skutek? Często odwrotny od zamierzonego. Nawet jeśli odnosimy
sukces, wielokrotnie jest on krótkotrwały. Po jakimś czasie niskie poczucie
własnej wartości powraca w obliczu stresu, potencjalnie trudnej sytuacji.
Co owe poczucia własnej wartości wzmacnia?
Słowa nacechowane pochwałami. Kiedy ciągle słyszymy, że jesteśmy najlepsi,
wyjątkowi, cudowni, fantastyczni, u niektórych rozwija się rozdęte ego, które
jest tylko substytutem poczucia własnej wartości. To nie oznacza, że nie
powinniśmy sobie lub innym takich słów mówić. Można, a nawet trzeba! Jednak
często bywa tak, że tak samo jak nadmiernie nadmuchany balon pęka, tak
rozdmuchane ego może pęknąć pod wpływem mało znaczącego bodźca.
Jaka jest różnica między wiarą w siebie
a poczuciem własnej wartości?
Poczucie własnej wartości
– to nasza wiedza o tym, kim jesteśmy i doświadczenia z tym związane. To wiedza
o tym, jak dobrze znamy samych siebie, jak sobie ufamy i jak tę wiedzę
wykorzystujemy. Osoba o dobrze rozwiniętym poczuciu własnej wartości dobrze się
czuje w swoim towarzystwie, jest niezależna i lubi siebie. Natomiast ktoś, kto
ma niskie poczucie własnej wartości jest zawsze bardzo krytyczny wobec siebie, często
ma poczucie winy, myśli i mówi, że „można było lepiej” itp.
Poczucie własnej wartości – to kochanie
samego siebie za to, że po prostu jesteśmy. To coś, co przez całe życie ulega
wielu przemianom.
Wiara w siebie– to nic innego, jak miara tego, do czego jesteśmy zdolni – do czego mamy
predyspozycje i co jesteśmy w stanie zrobić i osiągnąć.
Poczucie własnej wartości
i wiara w siebie to dwa różne pojęcia, które niewątpliwie są ze sobą
związane. Jeśli ktoś ma dobre poczucie własnej wartości to często też wierzy w
siebie, w drugą stronę ta zależność nie działa.
Czemu o tym piszę?
Zdarza się tak, że jako
rodzice przelewamy swoje ambicje na dzieci. Chcemy, by nasze dzieci były
najlepsze. Wybitne. Lepsze od dzieci znajomych, lepsze od dzieci z przedszkola,
szkoły itp. Teraz są trudne czasy. Oprócz tego, że my dorośli uczestniczymy w
tym głupim wyścigu szczurów, to naszym dzieciom od najmłodszych lat fundujemy
to samo. Zaczynając od tego, jaką drogą (metodą) przyszło na świat. Nie
uważacie, że to do niczego dobrego nie prowadzi? Czemu dzisiaj tak wiele mówi
się o depresji dzieci w wieku szkolnym? Druga kwestia jest taka, że dziś jako
rodzice nie mamy czasu dla własnych dzieci, więc oddajemy je na różne zajęcia,
byleby zapewnić im czas od rana do wieczora. Często rodzice nie znają własnych
dzieci, a nieobecny czas rekompensują dodatkowymi zajęciami lub drogimi
prezentami. Oczywiście, każdy przypadek jest inny i każda sytuacja, ale warto
się nad tym zastanowić.
Poczucie własnej wartości
i wiara w siebie nie są sobie równe. Warto pamiętać, że wzmacniając u
kogoś wiarę w siebie, nie doprowadzimy do zbudowania poczucia własnej wartości.
To, jak zdolni się czujemy, nie podnosi naszej samooceny. To są dwie odrębne
rzeczy. Jako rodzice powinniśmy kształcić, wychwalać, podbudowywać, rozwijać i
wspierać zdolności naszych dzieci do osiągania danych celów – ale przede
wszystkim powinniśmy zadbać by miały satysfakcję z bycia sobą. Nie tyczy się to
tylko naszych dzieci, ale najpierw nas samych.
![]() |
(źródło: Pinterest) |
M.
Komentarze
Prześlij komentarz