Forever

W pierwszym poście na blogu Wszystko ma początek w naszej głowie, posłużyłam się cytatem autorstwa amerykańskiego barona przemysłu Henry’ego Forda, który powiedział, że: patrząc zawsze przed siebie, myśląc o tym, jak zrobić jeszcze więcej, osiągniesz ten stan umysłu, w którym nie ma rzeczy niemożliwych. Przez ten czas wiele się nauczyłam, doświadczyłam, wzmocniłam swoją duszę, ale także siłę woli. Teraz z większą świadomością czasami wybieram zachowania, które przez innych byłyby nazwane „nieasertywnymi”. A ja coraz częściej wybieram dobre relacje. Czemu? Bo sama czuję się i wiem, że jestem ważna, bez względu na to, co sądzą na ten temat inni ludzie. Mam wybór. Walczę o to, co jest dla mnie istotne, dla moich wartości. Na tym skupiam swoją energię i czas. Żyję w zgodzie ze sobą, uczę się słuchać głosu, który pomaga dokonywać odpowiednich wyborów, tak by intensywnie przeżywać każdą chwilę, choć nie zawsze się udaje…

 

Ogromnym źródłem inspiracji do zmiany myślenia i codziennej pracy nad sobą były książki Pani Iwony Majewskiej-Opiełki (psycholog, prekursorki ruchu rozwoju potencjału człowieka w Polsce), o której książkach nie raz wspominałam Wam na łamach tego bloga. Uwielbiam publikacje Pani Iwony, bo one głęboko motywują do rozwijania własnej świadomości, która otwiera serce na związek, jaki tworzymy sami ze sobą. Mamy wolną wolę, sami decydujemy o swoim życiu, mamy siły, moce, predyspozycje, by zrobić coś dobrego. Możemy wierzyć i liczyć po cichu na te tajemne (Boże) siły, które pomagają nam w naszej wędrówce, ale nie możemy zrzucić odpowiedzialności za wynik swoich działań. Nie możemy też tylko wierzyć i modlić się, by coś się wydarzyło bez naszej aktywności. Bowiem nic się samo nie wydarzy…

 

Czasami się boimy i zwlekamy w nieskończoność z pewnymi działaniami, ja się boję cały czas, ale działam. Strach jest sprzymierzeńcem wojownika, pomaga pokonywać własne słabości.

 

Wierzycie w przypadki i przeznaczenie?

Ja wierzę w zależności od tego, jak bardzo do mnie przemawiają. W te okoliczności spotkania i przeznaczenie wierzę bardzo mocno. Poznaliśmy się zupełnie przez przypadek, nikt by się tego nie spodziewał. Kiedy rozmawialiśmy przy stole i opowiadałam o swojej pracy, studiach, zainteresowaniach, oczywistym jest, że wspominałam o roli książek Siła kobiecości, Czas kobiet, Powiedz to dobrym słowem, Jak mówić, by nas słuchano itp. wyżej wspomnianej pani Iwony Majewskiej-Opiełki, pani Bogusia odpowiedziała wtedy: „A to jest moja bratnia dusza, jest managerem w Forever”. Wtedy mnie to poruszyło tak mocno, że wiedziałam, że będę w tym działać, ale jeszcze nie miałam odwagi, zaufania do siebie, bałam się podjęcia decyzji. 

(TU możecie przeczytać artykuł autorstwa pani Iwony na temat liderowania Bogumiły Sroki, do czego Was ciepło zachęcam.)

 

Bałam się, bo często nie wierzymy w zasiane ziarno (spotkanie dobrych ludzi) i możliwości. Boimy się, bo kto nam kiedyś podciął skrzydła i boimy się na nowo je rozwinąć. To trudne, ale życie jest tylko jedno. Podjęłam decyzję po kilku miesiącach odwlekania i od października działam jako Forever Business Owner.

Wierzę w siebie. Wcześniej uwierzono we mnie, więc i ja uwierzyłam w dobrą radę, pomocną dłoń i serce drugiego człowieka. Zaufałam sobie, podjęłam decyzję, a teraz jestem zaangażowana. Zaangażowanie jest tam, gdzie czujemy, że chcemy być i ja chcę. Odważyłam się, a nie ma odwagi bez zaangażowania. Na każdym kroku możemy się potknąć, ryzyko istnieje zawsze, ale tu chodzi o świadomość i uważność zaangażowanego.

Znam swoje dlaczego i po co. Jak pomagasz innym, robiąc to, co robisz? Doświadczenie jest fundamentem naszej życiowej prawdy i im więcej przeżywamy doświadczeń, tym ta prawda jest bogatsza, ale nadal to, czego doświadczasz, jest tylko Twoją rzeczywistością, więc jedyną osobą, która w tym doświadczeniu ma się odnaleźć, jesteś Ty.

 

Dlaczego Forever?

Forever to amerykańska firma działająca od 1978 roku, która daje człowiekowi to, na czym mu aktualnie zależy – wspiera rozwój osobisty, wspiera zdrowie, ale także daje możliwość zarobku.

Forever to przede wszystkim dobre produkty, dzięki którym poczujesz się lepiej, zdrowiej, piękniej. To produkty naturalne i skuteczne. Sztandarowym jest miąższ aloesu, ale firma specjalizuje się również w produktach pielęgnacyjnych i ulepszających ciało, a także w suplementach diety. Z wielką przyjemnością z nich korzystam i chciałabym podzielić się z Wami informacją o ich zbawiennym działaniu. Co tydzień tu na blogu będzie nowy tekst o produktach, których sama używam, jak również o szansach rozwoju, jakie istnieją w Forever.

Już się nie mogę doczekać. Zostańcie tu ze mną ! 😊

Tu zostawiam Wam LINK. Produkty możecie zamówić i sprawdzić na sobie już dziś, wystarczy się zalogować (to nic nie kosztuje) lub odezwać się do mnie przez formularz po lewej stronie (Napisz do mnie), a ja wszystko Wam opowiem. Do usłyszenia. 😀




M.

Komentarze

  1. Wzmianka o wojowniku i strachu jest trafiona w 10 W każdym z nas drzemie lęk ale też wola walki, pytanie co pierwsze dojdzie do głosu i czy strach może współpracować z działaniem. Warto nad tym pracować i walczyć.
    Ps. Świetny tekst❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jak ten 'wojownik' pokona swoje słabości, swoje ego, pozna siebie od środka to wtedy działanie wygrywa.😍 Mam taką nadzieję.
      Dziękuję.💚

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

PERSPEKTYWA

Poczucie własnej wartości / Wiara w siebie

„Mamihlapinatapai”, czyli Joanna Chyłka w szczytowej formie!