Mój sposób na pokonanie różnych dolegliwości - ALOE HEAT LOTION
Źródłem i podstawą współczesnej medycyny stały się produkty naturalne, które służą jako skuteczne lekarstwa domowe w leczeniu wielu dolegliwości.
Produkty naturalne cieszą się coraz większą popularnością w aspekcie leczenia zdrowego i ekonomicznego. Dodatkowo posiadają atut w postaci braku efektów ubocznych, które zazwyczaj powodują lekarstwa syntetyczne.
Najnowsze badania wykazały, że witaminy, sole mineralne, rośliny lecznicze, produkty pszczele, wielonienasycone kwasy tłuszczowe i inne produkty naturalne przyjmowane we właściwych dawkach zapewniają optymalne zdrowie i pomagają uniknąć wielu chorób, wzmacniają nasz system immunologiczny, i równocześnie skutecznie zwalczają choroby[1].
Spośród roślin, którym dzięki leczniczym i odżywczym właściwościom udało się zrobić karierę w obrębie medycyny naturalnej możemy wymienić między innymi mój ulubiony aloes. Posiada zadziwiające właściwości lecznicze, takie jak uśmierzanie bólu oraz redukcja stanów zapalnych. Doskonały jako środek zwiększający krzepliwość, bliznowacenie, regenerator komórek, pomocny w trawieniu, odtruwaniu, nawadnianiu, posiada duże właściwości odżywcze i zawiera 17 z 23 aminokwasów niezbędnych dla organizmu.
Jednym z topowych produktów marki Forever Living Products jest maść rozgrzewająca Aloe Heat Lotion, dzięki której znam tę firmę od ponad dwudziestu lat. To maść, która zawsze była w moim rodzinnym domu. Moja mama kupowała ją od swojej znajomej dla nas, ale także naszej najbliższej rodzinie, bo wszystkim pomagała. Między innymi dlatego, że znałam ten produkt (nie raz pomógł mi przy przeziębieniu) podczas spotkania z Panią Bogusią Sroką, która opowiadała mi o możliwościach w tej firmie, wiedziałam, że produkty bronią się jakością, ale nie zdawałam sobie sprawy z ogromnej gamy produktów Forever Living Products.
Czerpiąc ze starodawnych receptur i najnowszych osiągnięć nauki powstał Aloe Heat Lotion – emulsja, która łączy moc aloesu i eukaliptusa.
Na pytanie: A to mi w ogóle potrzebne? Odpowiedź jest tylko jedna - Tak!
Jeśli dopada Cię przeziębienie, co robisz? Sięgasz po Aloe Heat Lotion
Jeśli dopada Cię grypa, co robisz? Sięgasz po Aloe Heat Lotion
Jeśli odczuwasz ból stawów, co robisz? Sięgasz po Aloe Heat Lotion
Jeśli bolą Cię plecy, co robisz? Sięgasz po Aloe Heat Lotion
Jeśli potrzebujesz masażu ciała, co robisz? Dajesz komuś Aloe Heat Lotion, żeby Ci ten masaż zrobił. 😊
Jeśli dopada Cię ból rwy kulszowej, co robisz? Sięgasz po Aloe Heat Lotion
Jeśli boli Cię głowa, co robisz? Sięgasz po Aloe Heat Lotion
Jeśli dopada Cię kontuzja, co robisz? Sięgasz po Aloe Heat Lotion
Jeśli odczuwasz bóle menstruacyjne, co robisz? Sięgasz po Aloe Heat Lotion
Jeśli dopada Cię ból zatok, co robisz? Sięgasz po Aloe Heat Lotion
Jeśli jakakolwiek dolegliwość z wyżej wymienionych dopada kogoś z Twoich bliskich/znajomych, co robisz? Dzielisz się z nimi Aloe Heat Lotion.
Zawarty w balsamie olejek eukaliptusowy nie tylko doskonale rozgrzewa, rozluźnia i redukuje napięcie naszych mięśni, ale działa także antybakteryjnie i przeciwwirusowo.
To maść, która rozgrzewa i przynosi ukojenie. Zawiera w sobie między innymi aloes, methyl oraz olejek z drzewa eukaliptusowego, dzięki czemu nasza skóra jest miękka i odżywiona.
To maść, którą warto mieć w swojej apteczce.
Ja jej używam, gdy czuję, że zaczyna mnie „łamać w kościach”, na ból menstruacyjny, na ból głowy i wszelkiego rodzaju bóle mięśniowe. Jak mój Mati ma katar to smaruje mu stópki, jeśli dziecko jest ciut starsze można także smarować klatkę piersiową. To zdecydowanie mój ulubiony produkt firmy Forever Living Products.
Chcesz mieć tę maść w domowej apteczce? Napisz do mnie.😊
 |
| (źrodło: zdjęcie - Internet, wykonanie grafiki by Marli) |
Komentarze
Prześlij komentarz